wtorek, 9 grudnia 2014

„Inspiracje twórców Marvela"


  Wielość źródeł, z których czerpali twórcy ze stajni Marvela jest ogromna. Zawiera odwołania do wierzeń i kultur niemal wszystkich kontynentów, wydarzeń historycznych czy kulturowych mód. I to właśnie w tej wielorakości i różnorodność inspiracji należy doszukiwać się przyczyny tego, że komiksy z przygodami amerykańskich superbohaterów są tak świetnie odbierane przez czytelników niemal w każdym zakątku świata. W niniejszym artykule skupię się na czterech podstawowych źródłach inspiracji jakie stanowią: mitologie i wierzenia, literatura, sytuacja polityczna na świecie oraz trendy kulturowe.

INSPIRACJE WIERZENIAMI I MITOLOGIAMI
  Mitologie różnych plemion i narodów niemal od początku swych istnień stanowiły niewyczerpalne źródło inspiracji dla artystów sztuk plastycznych. Również twórcy Marvela wielokrotnie sięgali do opowieści o bogach i herosach. Wprowadzali w komiksową rzeczywistość zarówno poszczególne postaci, całe światy dawnych wierzeń, jak i kreowali jedne i drugie w mniejszym lub większym stopniu nawiązujące do swego mitologicznego pierwowzoru. Dwie kulturowe skarbnice, z których amerykańscy autorzy najchętniej korzystali to mitologie: grecka i nordycka.
 Z pierwszej do uniwersum Marvela przeniknęło niemal cały Panteon, z którego na pierwszy plan wybijają się: Herkules, Ares, Atena czy Posejdon. Osobny, ważny rozdział stanowi historia związana z Atlantydą. Ta zaginiona grecka wyspa, którą opisuje Platon w jednym ze swych dialogów -„Timajonie”, została zaadaptowana w świat Marvela jako podwodne królestwo, będące we władzy chaotycznego Namora.
 Z drugiej grupy, głównie z inicjatywy Stana Lee zaadaptowano niemal cały świat nordycki jak i związane z nim mity, opierając fabuły na rywalizacji Thora i jego przyrodniego brata Lokiego, a boski Asgard uczyniono kolejną areną walk superbohaterów.
  Tutaj należy wspomnieć o dwóch nowych eventach takich jak: Siege (w którym to Norman Osborn i jego sprzymierzeńcy planują inwazję na ojczyznę boga piorunów) czy Fear Itself (gdzie Serpent - tajemnicza, uważająca się za ojca Asgardu istota sieje spustoszenie na Ziemi), które to w swoich preludiach były ściśle związane z krainą bóstw północy.
 Osobne miejsce należy poświęcić  mitologiom wschodu, choć nie zaistniały one na karatach komiksów tak wyraźnie jak dwie powyższe. Z taoizmu zapożyczono krainę K'un-Lun. Nazwa ta, którą nosi także jedno z najwyższych pasm górskich na Ziemi, wedle wierzeń Państwa Środka uchodziła za synonim raju. Nawiązań do japońskich religii możemy dopatrzeć się w przygodach bohaterów związanych z Krajem Kwitnącej Wiśni takimi jak: Wolverine, Lady Deathstrike czy Sunfire, a w niedawnym evencie Chaos War głównym antagonistą był Chaos King vel Amatsu - Mikaboshi (bóg zła i gwiazd).
 Elementy wierzeń rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej (konkretnie chodzi o plemię Algonkinów) odnaleźć możemy w postaci Wendigo. Również w dziejach, mającego indiańskie korzenie genialnego wynalazcy z teamu X-Manów - Forge’a pojawiają się elementy kultury duchowej tego rodzaju .
  Marginalnie pojawia się też świat mitologii egipskiej, obecny w historiach: podróżującego w czasie Kanga, genezie Apocalypse’a (z którą związana jest postać Ozymandiasa, jednego z władców Egiptu, rozsławionego wierszem angielskiego poety Percy’ego Bysshe Shelleya), a ponadto bogów Heliopolis (zjednoczenie Horusa, Ozyrysa i Izis z Thorem i Odynem w walce przeciwko Sethowi).
  Na koniec należy też wspomnieć o świecie chrześcijaństwa, skąd zapożyczono piekło wraz z jego hierarchią. Jedna ze stojących na jego czele istot – Mefisto,  w marvelowskim wydaniu przypomina diabła wykreowanego przez Johanna Wolfganga von Goethe w „Fauście”.

INSPIRACJE LITERACKIE
  Cofając się w czasie do początku latach 50-tych XX wieku, kiedy istniało jeszcze wydawnictwo Atlas, a superbohaterowie nie cieszyli się popularnością wśród czytelników, jednym z dominujących nurtów w komiksach był horror. Nie sposób nie odnaleźć w publikacjach z tego czasu podobieństw do mrocznego świata wykreowanego przed wiekami w opowiadaniach Edgara Allana Poe.
  Wiele zapożyczeń czy też inspiracji odnosi się do literatury brytyjskiej XIX i XX wieku, ale także do kultury pisemnej czasów bardziej odległych.
 Niezwykle dużo czerpano z legend arturiańskich, na co wpływ mieli przede wszystkim twórcy z brytyjskiego oddziału Marvela. Morgan Le Fay w komiksowym uniwersum stanowi wprawdzie jedną z niszowych postaci, ale kilkakrotnie weszła w drogę Mścicielom sprzymierzając się z Doktorem Doomem, a potem będąc członkinią stworzonej przez Normana Osbourne’a drużyny Czarnych Mścicieli. Znacznie bardziej rozpoznawalny jest czołowy superbohater Wysp Brytyjskich - Captain Britain (Brian Braddock), który swoją moc zawdzięcza nikomu innemu jak pochodzącemu z innej rzeczywistości Merlinowi. Brittanic przez pewien czas stał na czele brytyjskiej grupy bohaterów (w jej skład wchodzili między innymi: Nightcrawler, Wolfsbane, Collosus czy Rachel Summers) Excalibur, nazwanej na cześć miecza Króla Artura. Jedna z nowszych serii Kapitanie Brytanii: „Captain Britain and MI:13”opowiada między innymi o inwazji Scrulli na Wielką Brytanię. Herosi zjednoczeni pod dowództwem Kapitana i tytułowej, rządowej organizacji zajmującej się sprawami paranormalnymi, odpierają atak kosmicznych najeźdźców, którym udało się otworzyć portal do magicznego świata Avalonu.
  Osobne miejsce należy się hrabiemu Draculi. Postać wampira z Transylwanii stworzona przez Brama Stokera na tyle silnie zadomowiła się w uniwersum Marvela, że otrzymała nawet swój własny tytuł, a ponadto wielokrotnie gościła na łamach kart komiksów innych superbohaterów.
 Na łamach serii Spider-Mana oraz Daredevila pojawiła się postać stworzona przez Roberta Louisa Stevensona w opowiadaniu „Dr Jekyll i Mr. Hyde”, jednak nie odegrała jakiejś znaczącej roli. Ewidentne wydaje się natomiast nawiązanie do niej w kreacji Bruce’a Bannera vel Hulka. Recepcja przemiany genialnego naukowca w siejącego zniszczenie, napromieniowanego falami gamma potwora, była niezwykle silna.

WPŁYW POLITYKI
 Złota (lata: 1939-45) i Srebrna (1956/61-69) Era komiksów Marvela to czas ogólnoświatowego niepokoju spowodowanego II wojną światową, a następnie rywalizacją między ciągle rosnącymi w siłę Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim. Autorzy Marvela nie pozostali obojętni względem tej sytuacji, przenosząc ją na karty komiksów. I tak pierwotnie antyhitlerowska, a później antykomunistyczna propaganda Amerykanów zaczęła być obecna w świecie superbohaterów.
  Na okładce pierwszego numeru Kapitana Ameryki (wydanego w marcu 1941, a więc w czasie kiedy USA w ramach programu Lend Lease Act zaczęło wspierać militarnie Wielką Brytanię) tytułowy bohater rozprawia się z przywódcą III Rzeszy i jego żołnierzami. Komiksy tego czasu stanowiły silne, propagandowe, antynazistowskie narzędzie.
 Po zakończeniu II wojny światowej tendencja ta została utrzymana, a miejsce nazistów zajęli komuniści. Twórcy Marvela stworzyli całą plejadę, chcących zdominować kapitalistyczny zachód, złoczyńców zza żelaznej kurtyny takich jak: Red Ghost, Red Guardian, Unicorn czy Titanium Man. Wyjątek na tym tle stanowi postać Colossusa - jedyna pochodząca ze Związku Radzieckiego, jednoznacznie pozytywna kreacja Marvela sprzed 1989 roku (Czarnej Wdowy z racji jej szpiegowskich początków do tego grona zaliczyć nie można).
 Wyjątkowo na tym tle prezentuje się także odwieczny wróg Kapitana Ameryki - Red Skull, który w czasie wojny zasilał szeregi nazistów, by w późniejszych czasach opowiedzieć się po stronie komunistów. Nieco dla przeciwwagi, Stan Lee i Steve Ditko stworzyli postać Tony’ego Starka bohatera – kapitalisty, którego działalność wymierzona była przeciwko radzieckim politykom. Początek lat 60-tych, czas rodzenia się największych i najważniejszych postaci Marvelowskiego Uniwersum był więc okresem, w którym światowa sytuacja polityczna, a przede wszystkim rywalizacja dwóch supermocarstw w ramach zimnej wojny, miała dominujący wpływ na tworzenie komiksowej rzeczywistości. Na przykładzie „Żelaznego człowieka” można też zauważyć, że Marvel nie boi się modyfikować historii swoich znanych bohaterów, tym samym po raz kolejny zwracając uwagę na aktualną sytuację międzynarodową. W pierwszej części filmowych przygód Iron-mana scenarzyści postanowili zmienić czas i miejsce genezy tego superbohatera z wojny w Zatoce Perskiej na bliższy nam czasowo konflikt zbrojny w Afganistanie.
 Ponadto, w trosce o większą wiarygodność  przedstawionego świata, twórcy pozwalają sobie na pojawienie się w komiksach amerykańskich polityków takich jak: Barack Obama (w jednym z numerów „Spider-mana”) czy obecny burmistrz Nowego Yorku – Michael Bloomberg (na kartach „Astonishing X - men”).
  Niektóre, specjalne serie komiksów o przygodach najsłynniejszej grupy mutantów tworzone były  z naciskiem na kształtowanie idei tolerancji i wzajemnego szacunku. Stanowiący jeden z trzonów całej opowieści konflikt pomiędzy dawnymi przyjaciółmi: Profesorem X i Magneto porównać można do tego pomiędzy Martinem Lutherem Kingiem, a Malcolmem X. Obaj zasłużeni dla walki o prawa Afroamerykanów w USA, posługiwali się skrajnie różnymi środkami. Pierwszy z nich opowiadał się za możliwie najbardziej pokojowymi rozwiązaniami i chęcią stworzenia dialogu, drugi nie stronił od radykalnych, gwałtownych metod. Bezpośredni wpływ na takie postrzeganie przez nich świata i prowadzenie polityki miały wydarzenia z ich dzieciństwa. Luthera Kinga wychowano w atmosferze miłości i dobrobytu, z kolei  Malcolm X dorastał w trudnych, obfitujących w tragiczne wydarzenia warunkach. Dokładnie taka paralela została przeniesiona na karty komiksu w postaciach Charlesa Xaviera i Erika Lehnsherra, a miejsce uciskanych społecznie Afroamerykanów zajęli mutanci.
  W ramach szerzenia tych samych idei w czerwcu bieżącego roku na łamach „Astonishing X - men” doszło do bezprecedensowego w komiksowym świecie wydarzenia – pierwszego homoseksualnego ślubu. Dawny członek Alpha Flight - Northstar poślubił swego wieloletniego partnera Kyle’a w malowniczej scenerii Central Parku. Odczytać to można jako wyraz aprobaty Marvela względem uchwalonej w ubiegłym roku w stanie Nowy Jork ustawy o legalizacji związków małżeńskich, pomiędzy osobami tej samej płci.

NAWIĄZANIA POP - KULTUROWE
 Lata 70-te w Stanach Zjednoczonych to okres fascynacji światem dalekiego wschodu i jego kulturą, ze szczególnym uwzględnieniem sztuk walki. Przejawami tego były różnego rodzaju produkcje serialowe typu „Legendy Kung -Fu” czy seria filmów z Brucem Lee z „Wejściem Smoka” na czele. Ukoronowaniem tej zachodniej fascynacji orientem był dyskotekowy przebój Carla Douglasa„Kung Fu Fighting”. Twórcy marvelowskich komiksów nie pozostali bierni wobec tej tendencji i to właśnie przed czterema dekadami stworzone zostały postaci takie jak: Shang-Chi czy Synowie Tygrysa. Choć ich żywotność nie była zbyt długa to utorowały one drogę do powstania w 1974 bohatera, który do dzisiaj cieszy się niesłabnącą popularnością wśród  fanów - Iron Fista.
  Poświęcając nieco miejsca nawiązaniom muzycznym, należy wymienić gatunek, który w opisywanym okresie niewątpliwie królował - disco. Na fali jego popularności do świata X-menów wprowadzona została postać Dazzler (Allison Blaire) – piosenkarki, która korzysta w trakcie scenicznych występów ze swych mutacyjnych zdolności przemiany fal dźwiękowych w światło i promienie. Należy też wspomnieć o Lily Chaney, rockowej wokalistce, którą los  wielokrotnie splatał z Dazzler i resztą X - menów.  
  Lata 70-te to również czas zainteresowań eksploracją przestrzeni kosmicznej. Od postawienia stopy na naturalnym ziemskim satelicie przez Neila Armstronga 20 lipca 1969 roku, rosło zainteresowanie kosmosem w popkulturze. Apogeum przyszło w 1977 roku, kiedy to George Lucas wyznaczył nowy kierunek w rozwoju kina science - fiction kręcąc pierwszą z sześciu części sagi „Gwiezdnych Wojen”. Te wydarzenia pobudziły wyobraźnie autorów Marvela, którzy stopniowo rozszerzali jego wszechświat poprzez pozaziemskie cywilizacje i bohaterów takich jak: Imperium Shi’ar (1977), Starjammers (1978) czy Nova (1976). Również „starsze” postaci były bardziej eksponowane – pochodząca z kosmicznej rasy Kree - Miss Marvel doczekała się w 1978 roku własnego tytułu. Świat papierowych stron komiksu połączył się także ze światem kinowo – telewizyjnym w crossoverze, w którym załoga słynnej serii science-fiction „Star Trek” (pierwsze odcinki pochodzą z połowy lat 60 - tych) spotkała się z X-menami.
  Wspomnieć należy także o wzajemnym przenikaniu się komiksowych bohaterów. Za jeden z ciekawszych crossoverów należy uznać spotkanie czołowego marvelowskiego pająka,  z toczącymi odwieczną walkę między sobą: Decepticonami i Autobotami. Spider - Man (sam i jako człowiek The New Avengers) wraz z Transformerami wystąpili razem w kliku, powstających już od lat 80 - tych, historiach. 

PODSUMOWANIE
  Zaprezentowany  tutaj materiał nie miał na celu wyczerpania tematu, a jedynie wskazanie głównych źródeł inspiracji. W obrębie wydzielonych kategorii można by powielać przykłady i dokonywać bardziej wnikliwych analiz, choćby na polu semantycznym czy plastycznym.
 Można też  zastanowić  się  nad obszarami, dotąd przez amerykańskich i brytyjskich autorów komiksowych, nie eksplorowanymi. Zadać pytanie: „Jakimi innymi dawnymi, bądź też bardziej współczesnymi kulturami, wydarzeniami czy postaciami mogliby się inspirować, aby ich dzieło - świat Marvela, stał się jeszcze lepszy i bardziej uniwersalny?” A z punktu widzenia polskiego fana frapujące by było puszczenie wodzy fantazji i wyobrażenie, że obok Spider - mana, Wolverine’a czy Hulka staje jakiś nowy heros o bliskim nam, słowiańskim rodowodzie.

   Póki co możemy być  pewni, że w niedalekiej przyszłości twórcy z największej stajni superbohaterów nie spoczną na laurach i zaskoczą czytelników kolejnymi, intrygującymi crossoverami, mariażami i nawiązaniami, wykorzystując przy tym swoją bezgraniczną wyobraźnię,  przebogatą wiedzę i zmysł obserwatorski. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz